Cena poniżej kosztów produkcji zagraża dalszej egzystencji gospodarstw chmielarskich.
Prezes Związku Plantatorów Josef Wittmann zakłada, że dla uzyskania lepszych cen konieczna będzie dalsza redukcja areału uprawowego
Au /Osseltshausen
„Dla uzyskania lepszych cen nastąpi w Hallertau dalsza redukcja areału uprawowego”, stwierdził prezes Związku Plantatorów Chmielu Regionu Hallertau Josef Wittmann na zebraniu członków Związku w Osseltshausen.
Wprawdzie nie pokusił się o przepowiednię, jaka powierzchnia zostanie przypuszczalnie w przyszłym roku wykarczowana, był jednak przekonany, że nadal trwał będzie proces bezlitosny odsiew. „Dotknie to przede wszystkim te gospodarstwa, które nie mają umów kontraktacyjnych”.
Odnosząc się do minionego sezonu, mówił o deszczowym lecie i o zadziwiająco wysokich średnich temperaturach. Skonstatował, że wobec bardzo niewielkiego, bo tylko 1,8-procentowego odchylenia trafiono z prognozą zbiorów niemal w punkt. „W roku bieżącym po dwóch latach z rekordową wysokością zbiorów mamy znowu rok ze zbiorami w górnej strefie wyników przeciętnych – zarówno pod względem ilości wyprodukowanego chmielu, jak i wyników w zakresie alfa-kwasów”, podsumował. Zauważył, że z wynikiem 34 400 ton poziom niemieckich zbiorów jest o 3 800 ton lub o 10 procent niższy od poziomu roku ubiegłego. Przyczyny: zmniejszenie się powierzchni uprawowej o 1100 ha oraz gorsze plony z hektara. Łącznie uzyskano w 2012 r. około 3 500 ton alfa-kwasów, to znaczy o około 600 ton lub 14 % mniej niż w roku ubiegłym.
Światowe zbiory chmielu Wittmann oszacował na 84 000 do 88 000 ton (-10 000) przy areale uprawowym 46 000 ha. Światowa produkcja alfa-kwasów w 2012 r. wyniosła zgodnie z przekazanymi przez niego informacjami 9 000 ton.
Z niezadowoleniem Wittmann odniósł się do cen chmielu. Stwierdził, że tegoroczny poziom cen chmielu wolnorynkowego jest wprawdzie wyższy od zeszłorocznego, jednak mimo to w przeważającej części kształtuje się znacznie poniższej kosztów produkcji i jedynie niektóre odmiany aromatyczne osiągają ceny wolnorynkowe pozwalające jakoś tam pokryć koszty. W związku z tą kwestią przedstawił zebranym wyliczenie kosztów zmiennych, z którego wynika, że w 2012 r. wynosiły one łącznie 6 159 € na hektar bez czynszu dzierżawnego. Przy średnim plonie 21,67 dt daje to kwotę 2,84 € kosztów zmiennych na kg zebranego chmielu. „Żeby nasze dochody osiągnęły wystarczający poziom, musielibyśmy uzyskać w następnych latach co najmniej 5 € za kg chmielu surowego”, stwierdził z troską, że wiele gospodarstw nie przeżyje, jeśli dotychczasowa sytuacja nadal będzie się utrzymywać. Jednocześnie poprosił zebranych, żeby poświęcili chwilę czasu na wyliczenie omawianych wartości dla swojego własnego gospodarstwa i wyciągnięcie z nich stosownych wniosków. „Przekazujemy wam dane ramowe. Ostatecznie jednak to wy sami musicie zdecydować, co należy zrobić”, zauważył.
Również dyrektor zarządzający Związku Otmar Weingarten wyraził żal z powodu aktualnej sytuacji. „Rynek chmielu nie jest w prawidłowym stanie. Problem nadprodukcji nie został jeszcze przezwyciężony”, stwierdził z naciskiem, zwracając uwagę na fakt, że prowadzenie gospodarstwa zdolnego sprostać wyzwaniom przyszłości nie jest możliwe przy cenach poniżej 5 € za kg chmielu surowego. Zaapelował do plantatorów, żeby trzymali się razem, utrzymując silne struktury organizacyjne. „Wspólnie przejdziemy nawet i przez tę dolinę łez”, powiedział z przekonaniem.
W tym miejscu wyraził swoją radość z zainteresowania przemysłu piwowarskiego nowymi niemieckimi odmianami chmielu, tzn. specjalnymi odmianami bukietotwórczymi („special flavour hops”). Zauważył, że w centrum zainteresowania jest też stale rosnący w segmencie amerykańskich minibrowarów rynek dla nowych odmian aromatycznych, ale też dla klasycznych tzw. odmian miejscowych i klasycznych odmian hodowlanych.
Stwierdził, iż temu korzystnemu rozwojowi sytuacji towarzyszy coraz częściej chroniony znak towarowy i oznaczenie pochodzenia „Chmiel z regionu Hallertau”, będący chronionym oznaczeniem geograficznym. „Reasumując, promocja, reklama i public relations są bardzo ważne”, mówił dalej Weingarten, który poinformował ponadto, że w związku z reformą Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) walka toczy się przede wszystkim o utrzymanie dopłat dla niemieckich grup producenckich. Nowy film reklamowy „Chmiel z Hallertau – sposób na najlepsze na świecie piwa” został zaprezentowany plantatorom jako przykład udanej reklamy.
Lorenz Reich, wiceprezes Związku, poinformował w swoim wystąpieniu, że w 2011 r. 1123 plantatorów z regionu Hallertau uprawiało 15 304 ha chmielu – z tej liczby 983 jest członkami Związku, a ich areał uprawowy to 13 551 ha.
Żródło: "Hopfen Rundschau" Nr 1, 15 styczeń 2013 /64