Po analizie obecnie dostępnych informacji należy zakładać, że sytuacja po zbiorach w bieżącym roku nie ulegnie znaczącej poprawie. Znaczy to, że w dalszym ciągu będziemy zmuszeni do podejmowania wielu wysiłków aby utrzymać naszą produkcję.
Dla zobrazowania obecnej sytuacji na światowym rynku chmielu załączamy informacje przetłumaczone z Hopfen-Rundschau (Przegląd Chmielarski) oraz Internetu.
Tadeusz Plenzler
Stowarzyszenie Niemieckich Przedsiębiorstw Branży Chmielarskiej stow. zarejestr.
Przez ostatnie dwa lata dużo napisano na temat istniejącej na rynku strukturalnej nadpodaży chmielu. Skutki tej nadprodukcji, która występuje już od zbiorów 2008 r., stają się ze zbioru na zbiór coraz bardziej odczuwalne. Za wyjątkiem paru odmian i niewielkich ilości surowca wolnego rynku chmielu ze zbiorów 2010 r. u plantatorów nie było. Większość niezakontraktowanego chmielu została przez przedsiębiorstwa prowadzące obrót chmielem skupiona w ramach tzw. poolów po niskich cenach zaliczkowych. Idące z tym w parze opróżnienie rynku spotowego złudnie sugeruje, że będzie możliwy uporządkowany obrót wszystkimi odmianami. To będzie się musiało wyjaśnić w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Ceny uzyskiwane dotychczas przy sprzedaży browarom niezakontraktowanego chmielu nie dają nam powodów do optymizmu.
No bo gdzie niby mielibyśmy ich szukać?
Na światowym areale uprawy chmielu wynoszącym ok. 51 500 hektarów, który zmniejszył się w stosunku do roku ubiegłego o 4500 – 5000 hektarów, oczekujemy światowych zbiorów chmielu na poziomie 98 000 ton, co da ok. 9000 – 9500 ton alfa. Jako że zapotrzebowanie przemysłu browarniczego kształtuje się na poziomie ok. 7500 ton alfa, trzeba wyjść z założenia, że nadprodukcja wyniesie 1500 – 2000 ton alfa. Wyraźnie mniej niż w roku ubiegłym, lecz poziom nadprodukcji wciąż będzie rekordowo wysoki.
Należy jednak podkreślić, że omawiana nadpodaż jest przede wszystkim skutkiem nadprodukcji odmian wysokogoryczkowych i w żadnym wypadku nie dotyczy każdej z oferowanych na rynku odmian.
Musimy liczyć się z tym, że sytuacja po zbiorach 2011 r. się nie poprawi.
W związku z powyższym wszystkie podmioty z branży chmielarskiej stają wobec niezbędnej konieczności ponownego zwarcia szeregów i podjęcia wspólnych działań zmierzających do przezwyciężenia problemów strukturalnych branży.
Stephan J. Barth
Prezes Stowarzyszenia Niemieckich Przedsiębiorstw Branży Chmielarskiej stow. zarejestr.
www.barthhaasgroup.comŹródło: "Hopfen Rundschau" Nr 1, 15 styczeń 2011/62